Wracając wieczorem od znajomych, przechodzicie obok domu pogrzebowego. Głodni wrażeń i zachęceni strasznymi opowieściami, które sobie opowiadaliście, postanawiacie wejść do środka. Tylko na chwilę, tylko po to żeby zobaczyć jak tam jest.
Nagle słyszycie jak stara, skrzypiąca podłoga niesie czyjeś kroki w Waszą stronę. Nie chcecie zostać zauważeni więc chowacie się za drzwiami, które nagle zamykają się na klucz. Zróbcie coś z tym. Chyba nie chcecie spędzić całej nocy z trupami?